post 7
Słońce wpadało swoimi najdłuższymi promieniami prosto w zwężone źrenice. Kuły swoich ostrym harpunem sparaliżowany organ. Świerze powietrze dostawało się przez otwarte okno. Zakryła głowę kremową, satynową pościelą. Materiał ślizgał się po jej zgrabnym nagim ciele. - Znowu nie wiem gdzie jestem ohhh jestem z siebie taka dumna. - pomyślała zaciskając pięści na materiale. Odsłoniła twarz aby się rozejrzeć. Przez okno rozpościerała się panorama miasta - Jestem w Venusie - Najbardziej rozpoznawalnym hotelu w jej mieście. Obróciła głowę w stronę dźwięku szczęknięcia zamka.... 24 godziny wcześniej Dziś 23 marca, właśnie strzeliło mi ćwierć wieku. Pobiegnę do parku, pochwalić się tym biednym przechodniom. Moi znajomi mają własne firmy, rodziny albo po prostu mają dziecko, też już coś. Ja mam beznadziejną prace, zazdrosnego byłego i mieszkam z bratem. Powinnam coś z tym zrobić ale nie wiem od czego zacząć. Jak na prawdziwego polaka przystało zacznę od kawy może reszta potoczy się sama.